wtorek, 15 stycznia 2013

Agenci

Konkursu mi się zachciało... Tekst powstał, z udziału w konkursie wnioski wyciągnięte... A tekst na stronę, może ktoś się uśmiechnie... :P


               Mizerny płomień dopalającego się znicza tańczył szaleńczo w tandetnej, plastykowej osłonie. Grupa obradująca w maleńkim mauzoleum była tak dalece pochłonięta dyskusją, że nikt nie zwrócił uwagi na dogorywający języczek ognia. Kilka chwil później pomieszczenie pogrążyło się w ciemnościach.
– Marian… nic nie widać… – odezwał się z pretensją w głosie szkielet Suchy.
– Przeca widza!
– To weź i coś skombinuj, gospodarzem jesteś!
– Nie fanzol mi tu, chopie! Po ćmoku moga se zymby schacharzyć! Widzioł żeś ty kiedy wompirza bez zymbów, pieronie? Ćma egipsko, niech Pidżamodżem po żar ciśnie! – obruszył się Marian.

Czytaj dalej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz