
Tekstu finałowego tutaj nie pokażę, bo może, MOŻE osoby pławiące się w odmętach historii byłyby usatysfakcjonowane... Dobra, koniec pieprzenia. Drugi etap ww. Turnieju wiązał się ze stworzeniem dramatu lirycznego. I za ten twór, opowiadający dziwną historię, która przydarzyła się niejakiej Katarzynie II, zostałem wyróżniony, cyt.:"za doskonały dobór słownictwa i języka, nietuzinkowe ujęcie tematu i formę". Tak mnie pochwalili, że i mnie samemu ten cały potworek prawie zaczął się podobać... ;)
Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz